Od wielu lat coraz więcej ludzi w Polsce interesuje się kryptoaktywami - kupuje je i sprzedaje. Tym samym pojawia się pytanie czy prawo polskie reguluje rynek kryptowalut. Odpowiedź niestety nie jest zadowalająca. Na tą chwilę najwięcej informacji o walutach wirtualnych znajdziemy w ustawie z 1 marca 2018 o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu. Trzeba przyznać, że już samo umiejscowienie przepisów o kryptowalutach w tego rodzaju akcie prawnym budzi wątpliwości.
Ustawodawca podjął jednak wyzwanie zdefiniowania walut wirtualnych stanowiąc, że należy przez nie rozumieć cyfrowe odwzorowanie wartości, które jest wymienialne w obrocie gospodarczym na prawne środki płatnicze i akceptowane jako środek wymiany, a także może być elektronicznie przechowywane lub przeniesione albo może być przedmiotem handlu elektronicznego. Jednocześnie zaznaczono, że waluta wirtualna nie jest:
- prawnym środkiem płatniczym emitowanym przez NBP, zagraniczne banki centralne lub inne organy administracji publicznej,
- międzynarodową jednostką rozrachunkową ustanawianą przez organizację międzynarodową i akceptowaną przez poszczególne kraje należące do tej organizacji lub z nią współpracujące,
- pieniądzem elektronicznym w rozumieniu ustawy z dnia 19 sierpnia 2011 r. o usługach płatniczych,
- instrumentem finansowym w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi,
- wekslem lub czekiem
Te szczątkowe regulacje w żaden sposób nie zmieniają faktu, że Komisja Nadzoru Finansowego cały czas ostrzega przed kryptowalutami. Zgodnie z oficjalnym stanowiskiem KNF, na tą chwilę zarówno emisja, obrót jak i pośrednictwo w obrocie kryptoakywami nie są uregulowane w UE. Oznacza to, że rynek ten nie ma przepisów regulujących chociażby ochronę inwestorów, a sam rynek nie jest w żaden sposób licencjonowany czy nadzorowany przez KNF. Dlatego też KNF wskazuje na szereg ryzyk związanych z rynkiem kryptoaktywów, podkreślając m.in. bardzo wysoką zmienność wartości, wysoce spekulatywny charakter spowodowany brakiem skutecznych i sprawdzonych metod wyceny czy też ryzyko utraty dostępu do własnych środków, związane ze wczesną fazą rozwoju i wysokim skomplikowaniem wykorzystywanej technologii.
Sytuacja ta może ulegnie poprawie w 2026 roku, a to za sprawą unijnego rozporządzenia w sprawie rynku kryptoaktywów (Rozporządzenie MiCA), które zostało opublikowane 9 czerwca 2023 roku. Z pewnymi wyjątkami zacznie ono obowiązywać od 30 grudnia 2024 roku, ale przewidziany w nim okres przejściowy może trwać nawet do 1 lipca 2026 roku. Oznacza to, że jeszcze przez kilka lat dostawcy usług w zakresie kryptoaktywów będą mogli kontynuować świadczenie usług w sposób nieregulowany.
Nie napawa optymizmem, że jeszcze przed wejściem w życie rozporządzenia MiCA, KNF podkreśla, że przyszłe przepisy i tak nie będą wystarczające, a ochrona osób inwestujących w kryptoaktywa, nie będzie na takim wysokim poziomie jak ochrona inwestorów działających na tradycyjnym rynku finansowym. Nie oznacza to jednak, że należy się poddać. Wyścig pomiędzy prawnymi regulacjami a wciąż pojawiającymi się nowymi technologiami jest nierówny, ale konieczny. Tym bardziej, że uporządkowanie pod względem prawnym jakiegoś rodzaju aktywności często przyczynia się do jej rozwoju i jeszcze większej popularności. Miejmy nadzieje, że dzięki wytężonej pracy legislatorów, dotychczasowych uczestników obrotu i ekspertów z obszary cyberbezpieczeństwa, tak właśnie stanie się z rynkiem kryptoaktywów.